Czy, dlaczego, jak, skąd itp.

Wielokrotnie pytany o te same rzeczy odpowiem wszystkim na raz. Poszukajcie tu pytań i odpowiedzi na nie

  • Dlaczego postanowiłem się uzewnętrznić (stworzyć stronę)? Ponieważ czas już bliski. Trzeba działać. Bo dorosłem😉. Bo taką mam misję. 👍😊
  • Ale dlaczego? Ponieważ jest szansa na zwycięstwo bez wojen i apokalipsy👍. Lub zmianę scenariusza na lepszy niż żniwa dusz.
  • Kim jestem? A to zobacz mi w oczach. Jak ja tobie. Mogę dodać: widzący, jasnowidz, czujący itp itd 😊 a jak przyjdzie czas, to powiem wprost, chyba że ktoś to zobaczy lub poda wcześniej😏. A coś więcej – patrz „kontakt”. Pochodzenie.
  • Czy rytuał działa?– a czy pisałbym o czymś co nie działa?🤔 Jest sporo ludzi którzy zaiskrzyli, dołącz do nich.
  • Skąd wiem, że zaiskrzyłeś? Bo to czuję w danej chwili, ciałem i duszą przez 30minut! Nie da się tego pomylić.
  • Czym się różnią moje sformułowania Iskrzy i Zaiskrzeć?
    Iskrzący – to taki człowiek, którego aura nie jest jak otoczka, jak grubsza bańka mydlana, tylko jakby „kolczasta” poprzez iskry wychodzące z od ciała. Czasami zasięg tych iskier jest około 2cm, ale aż do 10 a nawet 20 dochodzi. (i nie mowa tu o strefie wpływu = bąbelku). Taką aurę mają ci co Zaiskrzą, albo dość nieliczni „ludzie” co to nazwać ich można świętymi (po czynach i sumieniu – nie mylić z uświęconymi przez kk).
    Zaiskrzeć – to zdać „test”, tylko nie odpowiadasz na żadne pytania 🤪. To dokonanie się oświecenia, napełnienie Bogiem. Rozpalenie pochodni w sercu duszy. To może się uczynić po około dwóch tygodniach przykładania. A potwierdzeniem jest najczęściej Sen… lub sen jest udziałem „potwierdzenia”. Niedowiarki zwykle mają bardzo ciekawy i o dziwo niemal taki sam sen (dziesiątki ludzi tak ma, przypadek – nie sądzę 😄😇✨).
  • Czy nie boję się, że rytuał będzie rozpowszechniony i wykorzystany do złych celów? Owszem pewne obawy miałem, ale: rytuał wymaga chrzciciela, tu jestem ja, gdzie indziej może Chrystus a może nikt; rytuał jest przekazany w porozumieniu ze Strażnikami i pod ich nadzorem. Wszystkim tym co chcą się bawić energiami dla własnych tylko korzyści materialnych, a już najgorzej jak z krzywdą dla innych – odradzam!!
  • Po co komu rytuał? A po co żyjesz😋? Patrz tekst Kim jesteś. https://iskrzący.pl/?p=123
  • Skąd mam wiedzę o przykładaniu? – Od Muki-ego, pozdrawiam. „Człowiek” o wielkiej wiedzy, choć bardzo ciętym i skomplikowanym języku 🤪. Ale czym na prawdę jest i jakie jeszcze są tego możliwości nauczyłem się sam.
  • Skąd mam wiedzę w innych tematach? – od NICH / od Siebie 😀. Nazwijmy ich tak ogólnie, ponieważ są to istoty (niewidzialne normalnie patrząc). Aniołowie, Strażnicy, moi Bracia i Siostry, ale też i duchy oraz podróżnicy pomiędzy wymiarami.
  • Jak porozumiewam się z nimi https://iskrzący.pl/?p=251
    W skrócie – we własnym wyciszonym Ja, poprzez nadświadomość, wysyłam myśl w eter i wyczekuję odpowiedzi, która przychodzi tak samo, czyli jako myśl. Kiedyś zastanawiałem się czy to jest moja myśl czy nie, ale to dało się rozróżnić, teraz nie mam wątpliwości co jest co.
  • Co ja mam z tego? Prócz poświęcenia wam czasu i energii – nic. No może jednak sporo radości z każdego zaiskrzonego. I każdego, kto dołączy do światowego chórku 👍😊🙌

    Jest więcej stałych pytań, więc odpowiem po kolei i proszę – śmiało zadawajcie pytania.
  • Skąd wiem Kim jesteś – zaczynając od tak zwanego drugiego oblicza, oraz potem patrzenie w oczy, patrzenie w aurę, ewentualnie rozmowa z twoim astralnym ja, czy też duszą.
  • Co to jest drugie oblicze? Twarz bez znaczników czasu czy owłosienia itp. Twarz rasy jaką ktoś był / jest / będzie 🤔😊
  • Jak je widzę? Rozdwajam widzenie patrząc w głąb, zza ekran np., czyli robię zeza, a następnie zgrywam dwie twarze aż pojawi się nowa inna, często inny wyraz twarzy, uśmiech itp.
  • Jakie rasy rozróżniam? Elfy, krasnale, gnomy, rasy galaktyczne, rasy ludzkie (nie kolor skóry), rasy gwiezdne, Anielskie…
  • Jak widzę aurę? duszę? Zamykam oczy i widzę energie, na żywo z bliska (oczywiście najłatwiej), czy ze zdjęcia czy z danych osobowych – odległość nie ma znaczenia😀. Duszę patrzę z bliska i raczej po coś. Jeśli chodzi o to na odległość, to zawsze polega to na wizualizacji, mówię, że widzę i tak jest, tworzę obraz kogoś i oglądam. Alternatywą jest, że to ja udaję się tam i patrzę.
  • Jak wygląda Dusza? Jak Duch 😊 tylko odwrotnie spolaryzowany. Zarys jak człowiek ale niższa i węższa, wewnątrz ciała, koloru od błękitu po ciemno niebieski i fioletowy, jednolicie prócz oczu które są srebrzysto białe i są jak latarki w ciemnościach tak intensywnie emanujące. Dusza- niebieski wewnątrz a koronka biała, duch (czyli dusza po śmierci ciała) biała wewn. koronka „niebieska”.
  • Rozmowa z duszą – tak nazywam rozmowę patrząc komuś w oczy podczas jakby autohipnozy, transu
  • Czy to niebezpieczne dla mnie lub ciebie – a niby dlaczego? Ja nie ingeruję nikomu w aurę ani w karmę, rozmowa z Tobą czy na żywo, czy przez telefon to jest tym samym, nie powiesz mi nic czego nie chcesz prawda?
  • Dlaczego sądzę, że wiem więcej i wywyższam się? Uważam, że to nie prawda, wszyscy jesteśmy w jedności i z jedności, a czy jak coś wiem to źle? To że ktoś czegoś „nie pamięta” to chwilowe. Ważne ile wiedzy daję, nie ukrywam, przekazuję co wiem, może nie wszystko na raz, ale nie po to gadam / piszę by się mieć za lepszego, tylko by przekazać wiedzę. Pokazuję jak, aby wszyscy mogli w podobny sposób zdobywać ją oraz kreować nową szczęśliwą rzeczywistość.
  • Dlaczego piszę do niby losowych ludzi? Ano może czasem i losowych, a dlaczego nie? Każdy zasługuje na bycie szczęśliwym i zdrowym. Ale na początek wybrałem za cel poszukiwań – Anioły😇, aby radość i miłość rozpowszechniana nabrała rozpędu. Każdy niech pociągnie za sobą kilka osób, a te kolejne może…
    Ponadto od jakiegoś czasu ściągają moją uwagę ludzie potrzebujący pomocy – z lichami i innymi bardzo niebezpiecznymi bytami
  • Skąd wiem że ktoś jest Aniołem? Bo widzę zarówno po oczach jak i po drugim obliczu i aurze 😇😇 W oczach blask światła przybiera konkretne kształty, bez światła inne są promyczki, a czasem widać w nich „całą galaktykę”.
  • Dlaczego dzieją się losowe rzeczy, choroby i inne przypadki przeciw nam? Bo jak jest ci wygodnie to nie podążasz drogą! Przeżyć sobie życie miło i wygodnie – fajnie, ale ile pamiętasz z poprzedniego życia? Zapewne tyle samo będzie w następnym itd. Ale większość ludzi zaczyna szukać dopiero wtedy gdy choroba lub nieszczęścia posypią się „hurtem”, gdy już blisko dna… Sam tak miałem, prosiłem o zabranie mnie z tego świata jak miałem 17lat (+/-1 – nie pamiętam🤔). Ale zamiast zabrać mnie – nauczyli, przypomnieli, pokazali wiele. Potem jak to w życiu raz lepiej raz gorzej, ale dotarłem tu… i wielu pewni poznaje tą historię, słyszało nie raz, lub przeżyło 😊.
  • Jak wchodzić w stan alfa? Sugeruję kurs Silvy czy na żywo, czy z książek, ale opiszę tu co nie co:
    Docelowo ma być krótkie odliczanie od 5 do 0 i już jesteś, a poczuj to poprzez np. zobaczenie aury (swojej ręki), albo leciutkiego mrowienia na czubku głowy. W pierwszej chwili skup się na głaskaniu aury od czubka głowy i w dół – tylko głowa. I na spokojnie zacznij od wejścia w pole energetyczne planety i tam się przedstaw, przywitaj, zaczerpnij oddechu energetycznego… i działaj.
    Jak do tego dojść… aby tak szybko do stanu alfa – poprzez ćwiczenia i „programowanie samego siebie”, a od początku:
    Pierwsze ćwiczenia proponuję na leżąco, luźno rozłożone ręce i nogi. Zaczynamy od programowania – od teraz i zawsze gdy będę odliczał od 5 do 0 – będzie to samo następować. Rozluźniam wszystkie mięśnie ciała, aby nie miały powodu niepokoić i zakłócać pracy umysłu. Nie odczuwam żadnych bolączek, ani bodźców, które miałyby mnie wyciągać z transu. Następnie przemyśluje nachodzące same z siebie myśli, i znowu od tej pory na przyszłość kodowanie = powtarzam, że nie ma potrzeby aby nowe się pojawiały, ponieważ to ja zarządzam swoim umysłem. Za każdym następnym razem będę wchodził w stan alfa coraz łatwiej i szybciej…
    Wskazówki na wszystkie czary mary: nie należy jakiekolwiek czynności zwracać większą uwagę, a przede wszystkim programować, że masz moc, nie potrzebujesz machać rękami aby coś osiągnąć, wystarczą myśli, a dane gesty są akcentem, mocą sprawczą, tzw „a słowo ciałem się stało”. Machnięcie ręki wraz z intencją i krótką myślą = czyn.
    Tak jak na początku załóżmy, że wytrząsanie się z negatywnych energii, to taniec popapraniec, tak dążymy do jednego krótkiego gestu z intencją. I tak ze wszystkim… kodowanie, że mam moc i nie potrzebuję żadnych gestów, bo tak jest – prawdziwe sterowanie energią jest myślą, gesty są ułatwieniem, choć dłonie to najgorętsze ogniska i ja lubię sobie pomachać rękami 🙌🙌😊, zwłaszcza że widzę co się dzieje i to mnie utwierdza w przekonaniu swych działań. A bardzo ważne jest aby wszystko co myślmy nie było pozbawione pewności siebie. Prawdziwa moc jest jak nie masz lęków, ani zwątpień w to co mówisz, czy czynisz. Dlatego nie wypowiadaj słów których nie jesteś pewny, po prostu lepiej nie mów nic, ale jak już mówisz to gdy jesteś pewny, że tak właśnie jest (na tą chwilę twego pojmowania świata). To nie jest żadna zasada, tylko taka rada aby budować swoją pewność.
  • Co robić w alfa? Po pierwsze jak schodzisz w dół w głąb myśli, to warto mieć gdzie 🙂 czyli pierwsze to stwórz swój pokój w którym będziesz przebywać w alfa (jak i pokój snu dla teta). Pierwsze ćwiczenia wizualizacji – bardzo dobre na stworzenie swojego laboratorium, tak to staraj się z jak najdokładniejszymi szczegółami wizualizować najpierw ściany, podłogę i sufit, wystrój, dywan itp. potem meble… Warto mieć w pokoju prysznic energetyczny, machinę typu analizator snów, projektor, cokolwiek zechcesz więcej, maszyny nie muszą mieć wnętrza – ważne aby było „wejście i wyjście” np. wkładasz liścik co chcesz wyśnić lub jakieś pytanie a otrzymujesz tak samo liścik z odpowiedzią. Inna machina do kreacji = wejście i monitor gdzie oglądasz jak to się zadzieje… Przeróżne są pomysły i każdy dobry, O ile co raz to odświeżysz pokój i zastąpisz maszyny lepszymi – nowszymi modelami, a może coś nowego… 🙂
    W pokoju powinien się znaleźć również stół i krzesła – gdzie będziesz siadać i zapraszać gości do rozmów.
    A na wszystkie projekcje i wizje nie zapomnij o wstawianiu znacznika czasu. Jak coś ma się wydarzyć to kiedyś… czyli jak chcesz żeby to się stało do danej chwili, to wyobrażenie tego ma być na przykład: jest marzec, mam pracę jjj, ale będę zmieniać, podoba mi się kilka wyborów, ale najchętniej pójdę do kkk w czerwcu jak skończy się umowa, więc wizualizuję sobie:
    Czerwiec – tydzień po zatrudnieniu w nowej kkk pracy, widzę się jak uśmiechnięty, zadowolony, doceniony wychodzę z pracy i wsiadam do nowego prosto z salonu samochodu itp itd… nie ma co się ograniczać w marzeniach. ale ważne aby dać jak najwięcej szczegółów znaczników okolicznościowych / czasowych / miejsca itp… żeby to miało jak najlepsze odzwierciedlenie w rzeczywistości.
    Tak samo można wrzucić zapytanie – co lepsze… jak jest coś do porównania i nie możemy się zdecydować. Dać jak najwięcej szczegółów dla obu rzeczy, przedstawić swoje za i przeciw… A podać w oczekiwaniu co ma się wyświetlić (np. na monitorze) słowa w myślach zawsze powtarzaj tego typu: teraz oglądam swoją przyszłość, widzę coraz więcej i więcej. Rozumiem coraz więcej i więcej. A moja moc rośnie z każdym dniem, każdym rozwiązanym tematem, a wszyscy wokół mnie są mili i pomocni. Nikt mnie nie denerwuje bo po co, i coraz bliżej mi do Boga. Ludzie wokół mnie podświadomie znają moje tematy i podają ich rozwiązania. Nie używaj pojęć problem… tylko temat itp itd., koloryzuj wszystko i coraz bardziej upraszczaj. A zarazem kreuj coraz to ciekawsze rzeczy, może wehikuł czasu :)?
  • Jak wchodzić w stan teta ? schodzisz do wewnątrz siebie… wizualizacja jak po schodach najpierw odliczanie od 5 do 0 tu masz swój pokój ale potem od 10 do 0 I tam budujesz schron… Wielopoziomowe pokłady, beton, kryształy itp. Warstw ile się da. I tam pokój w którym tylko łóżko regeneracyjne, najnowszy model najbardziej zaawansowanej technologii 😜. Które cię regeneruje i leczy. I tam śpij👍😊. Ja tak nie mam snów, parę lat tak nie miałem, albo ich nie pamiętam bo są bez znaczenia. A wyspany, i jaka radość ze spania, bo odpoczynek niezakłócony. No tylko nie ma się tych snów proroczych itp.. żadnych wartościowych. A jeszcze jeden plus tego, szybkie zasypianie… ja tak w alfa sobie siedzę aż już sny same nachodzą, albo tam coś podumam i schodzę do bunkra i tu zasypiam w 1min.
    Tak samo chowasz się przed atakami kontroli umysłu. Czy też mocy nieczystych – w schronie nikt nie ma do Ciebie dostępu!
  • Jak się dostrajać? Skup się na tym co robisz / robicie, dostrajanie to wyrównanie wibracji do innych, albo częstotliwości widzenia kolorów aury itp.
  • Jak się leczyć? 1. Przykładanie ręka jedna na głowę, druga tam gdzie boli
    2. Jak niepokoisz się bólem, trzymaj tam rękę nawet godzinę jak już po przykładaniu. A możesz 2 razy dziennie np. i ta ręka tylko co to przeciwną możesz położyć na strefie leczonej. Pamiętaj że ręka prawa leży tylko po prawej stronie ciała, nie należy krzyżować rąk / nóg podczas przykładania
    3. Opukiwanie – czy czakry, czy strefy chorej / bolącej. Przebierasz palcami bez dotykania ciała.
  • Jak leczyć innych, czy umiem, umiesz? W zasadzie wszystkie metody jak siebie, ale 1. tylko jak masz zrozumienie… 2. jak kogoś leczysz to go nie dotykasz, zbliżasz tylko rękę tam.
  • Ataki we śnie i zabezpieczenia? Patrz stan teta – zbuduj schron. A zabezpieczenia – patrz wpis ochrony i samoobrona.
  • Jak złamać klątwę? Choć z góry mówię że tu specjalistą nie jestem, tak piszę co rozumiem:
    Złamać jej pieczęć, czyli nośnik. Klątwa może być do czasu istnienia tej pieczęci lub spełnienia warunku, ale jeśli dobrze rozumiem musiałby on być wypowiedziany prosto w oczy.
    Innym sposobem jest poświęcenie (się) energetyczne. Energetyczne wypełnienie „warunku” czy też zdjęcia mocy z pieczęci. Zapewne stosunkowo dużo energii tak poświęca się w stosunku do wydanej na rzucenie klątwy, ale liczy się efekt 😇
  • Klątwa zamkniętego 3ciego oka jak się pozbyć? – spal wszystkie pamiątki z obrządków Kk. Zwłaszcza świece. Klątwa jest widoczna jako ciemny trójkąt na czole na wysokości brwi – pomiędzy nimi. Jest niewielki i niewidoczny z odległości, dlatego trzeba z dość bliska sprawdzać. Jak chcesz to zdjąć energetycznie to trzeba ruchem okrężnym – jak wir kręcić energię wypełniając ciemność światłem, środkiem dłoni i palcami steruj. Kręć do skutku – około minuty nawet, a może i dłużej zająć.
  • Co sądzę o wypowiedziach, czy działalności innych osób? Każdy kto mówi językiem radości i miłości jest mi przyjacielem 😇😊 Kto mówi swobodnie, opisuje jak to widzi i czuje – przekonuje mnie, zwłaszcza jak widzę tak samo lub podobnie👍😀. Jednak z automatu jestem sceptyczny w stosunku do tych, co biorą pieniądze za wystąpienia, czy usługi typu czary mary. Ponieważ wiadomo, że każde myśli, słowa, czyny są wydatkiem energetycznym, a każde czy cielesne czy duchowe leczenie powoduje 5-15% przejęcia „choroby” to ile można „pomagać bez konsekwencji”? Oczywiście są ludzie obdarzeni darami w związku z czym nie mają wydatków energetycznych prawie wcale w danym temacie. Ale są też pewne metody, sztuczki, tudzież leczenia jak i jednoczesnego zabierania… i niestety bardzo dużo widziałem takich oszustów i takich radzę unikać. Bo wyleczenie w jednym miejscu i tak będzie ubytkiem gdzie indziej (ale większym)! Więc nie chodzi o pieniądze, a o czyny.
  • Jak wyczuć połączenia? Połączenie nazywane link – takie gdy ktoś chce podczepiać się i wysysać energię… Gdy pustymi jak studnia oczami wpatruje ci się w oczy i dziwnie gada, zaczynasz odczuwać drażliwość, niech intuicja cię pilnuje. Jedni słodzą, drudzy przeklinają, ale czasem aż przytyka uszy czy też zadzwoni. Gadają i zagadują, aby tylko był wyraz emocji i wrażliwości. Otwarcia się… „pojednania”
  • Jak zrzucać połączenia? Po pierwsze odwróć wzrok, następnie wetnij się czym prędzej w przemowę i zapytaj coś w rodzaju „a jak tam twoje dzieci, a żona, a praca?”, cokolwiek zacznie mówić to niech wyrazi swój stan emocjonalny (takie odbicie piłeczki), a w tym czasie jakby swobodnie pomachaj rękami… i wykonać gest: https://youtu.be/uq2gtZyWmoE. Ważne aby od serca wewnętrzną stroną dłoni i w swoją aurę (strefę antymagiczną) wysłać informację „nie zezwalam na połączenie”.
  • Wiedza inna niż duchowa
    Pamiętaj, że choć wystarczy kreowanie w astralu bez znaczenia jak to się ma wydarzyć, a liczy się efekt końcowy, to jednak jeśli poznasz to JAK, okaże się, że wszystko co czynisz / kreujesz staje się dziecinnie proste. Dlatego zadawaj pytania, jak, dlaczego, po co, skąd… itd itp. Podstawowy zestaw pytań, które wyda się być niewiarygodny, bo przecież to zagadnienia ludzkości, to jednak da się poznać odpowiedzi. Niech naukowcy odkrywają to liczbowo, tworzą wzory, nam wystarczy zrozumienie tego:
    Jak wygląda atom? Zobacz jego budowę
    Jak rodzi się atom?
    Co to jest światło i jak leci / czy leci i gdzie, ile ma pulsów i od czego zależy?
    Co to jest wiatr północny i jak leci, gdzie?
    Czym jest piramida i jak działa? Zarówno ta duża jak i mała, maleńka 🙌😊.
  • Jak rozpoznawać byty niechciane? (poniższe nazewnictwo moje własne) Jedni je czują, inni widzą, inni wiedzą. Ja widzący to widzę:
    A) Hohlik (specjalnie błędy ort. dla „obrazy”🤪) niskiego rzędu byt, który o ile nie był zbyt długo to można zdejmować bez leczenia czyli wtedy bez zgody „nosiciela” bo nie ingerujemy w aurę – widzę jako nienaturalne niesymetryczne wydłużenie aury wokół głowy, które w dodatku potrafi się przemieszczać na bieżąco. Co spojrzysz to jest jakby gdzie indziej. Raz z lewej, raz z prawej, czasem jakby nie było ale… chowa się za głowę albo za plecami na wysokości ramion. Obróć obraz aby go zobaczyć. Wielkość blisko wielkości głowy jak „duży”, czyli długo jest, no i mniejsze bywają.
    Ich działalność jest identyfikowalna jako zniechęcenie takie w pętli, jakbyś sam sobie powtarzał (co w późniejszych etapach tak jest) że ci się nie chce, w zasadzie z początku tego czy owego, ale czym dalej tym bardziej, aż po Niczego się nie chce. Dodatkowo dochodzi po pewnym czasie znużenie, zmarnowanie, brak sił. Następnie irytacja bo skoro nic mi się nie chce to dlaczego ktoś mi zawraca głowę itp.
    B) Wampir, średniego rzędu – one przekształcają wspomnienia, dają ogromne poczucie winy, żerują na emocjach i je podmieniają, w późniejszej fazie nawet przekręcają wspomnienia w takie jakie nie były. Dręczą i prowadzą do rozpaczy.
    Widać go jako chowającego się za plecami i głową, ale znacznie większy od hohlika.
    C) Licho – archont . Wyższego rzędu, bo to upadły anioł któremu odebrano duszę i strącono do otchłani (wyrzucono z wszechświata). A jednak znalazły drogę do tego świata. Potrafią wszystko co sobie można wymyśleć pod kątem oddziaływania energetycznego = zmiana myśli i emocji i szepty, ale zarówno u nosiciela, ale także i w otoczeniu, zwłaszcza u osób bliskich = czyli połączonych.
    Niewidoczny praktycznie dla większości nawet widzących i czujących, dopiero po dłuższej obserwacji zaczynają być podejrzenia. Łatwiej zdiagnozować, gdy przekazujesz energię, a jakby przepada w studnię.
    Ja widzę jako taka aureola wokół głowy ale nienaturalna, bo aura człowieka jest bardzo ściśnięta a jego to postać zastępuje aurę normalnych gabarytów. Gdy bardzo mocne to są widoczne nawet na zdjęciach jako mazy, niby aura. Ale przecież aura jest na całym ciele a nie tylko okolice głowy i klatki piersiowej.
    D) „Pan” – archarchont . Archanioł który upadły jw. Istota która jak archont wpływa, ale może kontrolować jednocześnie kilka osób na raz, władając tym samym daną sytuacją. Lub po prostu oddziaływując na wielu, przez co łatwiej realizując swój plan. Ponadto może on z łatwością przechodzić po połączeniach, a zwykłe osłony go nie zatrzymają.
    Widoczny o ile w ogóle to jak ćwierć archonta, a gdy tylko chcesz go namierzyć – oddala się. Tak samo jak chcesz go przegonić / poskromić. Tylko pełne zrozumienie tematu i wiedza tajemna może dać efekt. Uwolnić nie jest łatwo na stałe, bo choć oczyścisz człowieka to wróci.

    Zdjęcie któregokolwiek z bytów powoduje pustkę, którą należy załatać. Jeśli chodzi o małego hohlika to niewielka dziura załata się sama po czasie (max tydzień). Jednocześnie nosiciel będzie odczuwał te same emocje czy nerwy / niechcenie przez jakiś czas, od 2-3dni po 7. Spowodowane jest to tym, że choć działalność bytu znikła i nie ma podszeptywania po 1000 kroć „nie chce”, to jednak człowiek sam sobie zaczął to wmawiać. Dlatego konieczne jest samodzielne przełamanie czy to nie chce, czy irytacji itp. Po prostu oddziel „to” i wywal z siebie, mówiąc Chcę, i będę już zawsze chciał o ile taka moja wola. I powtarzaj Jest Dobrze i coraz lepiej lepiej lepiej!
    Wielu nosicieli po usunięciu bytu ma irracjonalne obwiniania wszystkich, i że wszystko jest przeciw niemu, obwinia siebie lub / i zdejmującego. Zwłaszcza drugiego i trzeciego dnia po są „shizy”, taki efekt odstawieniowy. Jak po nałogu.
    Dlatego Bardzo ważne jest aby brać długie i nawet częste prysznice lub odczyniać swoje czy polecane rytuały oczyszczenia. Woda jest podstawą, ale taka bieżąca / przelewająca się najlepsza. Można do wody dodać różne sole morskie itp. (według uznania).
  • Jak rozpoznawać klątwy? Ja je widzę jako mały czarny trójkąt z wydłużonymi ramionami – jak niżej… dopiero jak narysowałem to skojarzenie = stringi 🤪 ale bez przesady hehe. Jest bardzo niewielki czasem i trzeba się nastawić na widzenie ran i klątw, albo z bardzo bliska patrzeć. Jak zdjąć klątwę = opisane wyżej.
  • Jak rozpoznawać rany aury? Wyglądają jak ciemne plamy. Najłatwiej rozpoznać, jeśli z bliska patrzysz oraz wysyłasz ping (porcję energii z ręki) i patrzysz na odpowiedź. Czyli wzmacniasz aurę miejscowo a tam gdzie nie rozjaśniała i wciąż ciemna, to tu rana – może to też oznaczać chorobę organu wewnętrznego.
  • Orgon. Woda uzdrawiająca – prysznic. Trzeba pamiętać, że dobrym lekarstwem na wszystko jest orgon – cząsteczka, kropelka pośród eteru która kocha wodę i jest ściągana przez nią, a nie cierpi aluminium i jest od niego odpychany a również jakby „zjadany”. Są przeróżne metody oczyszczania się poprzez wodę jak choćby prysznic. Piękna sprawa jak dodasz jeszcze w stanie alfa prysznic energetyczny. To odpowiedź na różne „nie chcę”. Oczywiście dodaj od siebie program „chcę” i na pewno będzie ci lepiej i raźniej.
    Zobacz na necie hasła typu koc orgonowy itp. – czyli jak ściągać orgon. A wiedz że leczy wszystko i daje kopa. Orgon można jeść 🙂
  • Kolory energii / aury i co znaczą
    Biały – energia miłości i prąd. Podstawowa energia. Jedność to Biel, a oddalanie się od Bieli to ciemność (czerń). Biel w aurze to iskrzenie.
    Żółty – e. powietrza, muzyki, fal, promieniowania – często widziany jako kolor aury zewnętrznej oraz „ludzi płomienistych”. Jeśli wymieszamy wszystkie kolory, czyli jak zrobić zdjęcie z pełnym spectrum to najczęściej widać żółty z odcieniami i pomarańcz po czerwień.
    Czerwony – e. życia, ciała, ognia, ognisk. W aurze może też oznaczać strefy bardziej gorące czyli ognisk, czakr.
    Zielony – e. kryształów, natury, grawitacji i w aurze lecznicza. Gdy leczysz rany to energia zmienia się na kolor zielony
    Niebieski – e. wody i orgonu. Ale dla Aury jest tu bardzo szerokie spectrum barw, od błękitu, indygo, po niebieski a nawet podcień fioletowego. Jest to energia duszy.
    Fioletowy – magia i w aurze strefa antymagiczna.
    (Czarny) – to brak energii / otchłań.
  • Energia muzyki Pamiętajcie o tej jakże ważnej sferze życia… Przecież każdy wie, że odpowiednia muzyka – dobrana dla siebie daje radość, pobudza do działania, daje energię = dosłownie. Dla mnie heavy metal i różne odmiany typu wiking itp, ale prócz zespołów zróżnicowanych instrumentalnie poszukajcie takich muzyczek / nagrań co tylko jeden instrument, co daje ci najwięcej radości i energii. Na mnie np. bębny tak działają. Ale aż polecam kapelę STOMP – arcymistrzowie muzyki, grają na wszystkim i dają dużo frajdy, z czadem i humorem.
  • Regulacja ciała / 100 rytuałów na wszystko – Każdy sobie może wymyśleć cdn.
  • Alkohol i narkotyki czy mają wpływ i jaki – Wszystko co daje radość – jest dobre, co trujące to złe. Proste i oczywiste. Dlatego wszystko dobre co z umiarem. Alkohol niestety przez organizm traktowany jest jako trucizna i natychmiast zwalczany, więc może i fajnie być na rauszu ale… Jak się cieszysz po wypiciu to czemu nie. Ale jak przedobrzysz i zamiast się bawić zaliczasz zgon to bardzo złe. Chorujesz następnego dnia, osłabiony cały organizm i po prostu zmarnowana energia i to w ogromnych „ilościach”.
    Narkotyki są dobre jeśli potrzebujesz poznać coś czego nie umiesz doznać bez tego, ale tak naprawdę da się zgłębić wszystkie stany bez narkotyków czy grzybków itp. Ale tak na prawdę wszystko jest po coś.
  • Jak doładowywać, uzupełniać energię? – oczywiście poprzez przykładanie masz uzupełnienie energii w wielkości około 10% twojej maksymalnej pojemności. 20min i tyle energii! dlatego ma to „ograniczenia czasowe”, ale gdy znasz swoje parametry, i /albo jesteś po przemianie energetycznej to możesz doładowywać się więcej bo pojemność większa, czyli jeśli nie poczujesz przeciwskazań takich jak zbyt duże tętno itp, to przykładanie nawet 2… może i 3 razy dziennie. Ale pamiętaj przestać gdy tylko poczujesz pieczenie głowy. Ponadto:
    Od dołu: masz energię żeńską postaw nogi w rozkroku (kąt jaki prawidłowo – patrz zakładkę dla iskrzących) na ziemi, najlepiej gołe nogi na glebie, a jak nie to bez znaczenia czy skarpetki / buty itp, energia przecież da sobie radę 😄. I dwie ręce złożone w orzełka (lub jak się da) pod ognisko (czakrę) dolną.
    I od góry: ręce wyciągnięte ku górze i rozchylone jak nogi i dłonie złożone w łyżeczki skierowane do góry.
    Postawa nogi i ręce tak samo = z dwóch stron doładowanie na raz.
  • Jak rozświetlić się i po co? Najpierw rytuał orzełka potem aktywacja wszystkich ognisk „przeżegnanie się”, potem rozprowadzenie i pobudzenie energii rękami – głaskanie aury. Następnie wyrażenie woli i pyk :). Po to aby okryć skrzydłem, albo po aktywacji osłon antymagicznych – zdejmowanie klątw oraz bytów czy leczenie ran aury itp.
    Oraz wysłanie impulsu.
  • Czym jest rak i dlaczego, jak leczyć? Jest brakiem jasności = miłości oraz radości. Gdy idziesz do światła widzisz biel, gdy od niego odchodzisz jest ciemność. W ciemności rodzą się choroby. Gdy się cieszysz… czy chorujesz? Albo jak często… wiadomo że choroby zawsze przychodzą, ale większość zneutralizujesz uśmiechem. Przyczyną raka jest też i w głównej mierze karma. Jeśli sądzisz że grzechy / winy ci odpuszczone bo wyszeptałeś je komuś to chyba żartujesz 🙈🙉🙊. „…i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom” – znasz to? Tylko tak można oczyścić się z ciemności. Jeżeli popełniłeś winę komuś, to tylko on może ci odpuścić, jak i ty masz obowiązek odpuścić innym. Wybacz a będzie ci wybaczone – to ewentualność co może też zadziałać. Ale wybaczyć musisz bezwzględnie, bezwarunkowo. Jeśli nie ma w tobie ciemności – nie sądzę byś miał kiedykolwiek „zachorować na raka” o ile nie jesteś Aniołem który śpi. Bo nie taka jest rola Aniołów na Ziemi (dotąd będą mieć „przeżycia”, aż odnajdą drogę, lub zostaną cofnięci – samospalenie).
    Jak leczyć? Po prostu pozbyć się ciemności najpierw, a potem dodawać jasności. Przykładanie owszem uleczy, jak już to potwierdzone, ale muszą być wypełnione warunki… Czyli jak ktoś przykłada i zaiskrzy to po prostu zrozumie, i więcej grzeszyć nie będzie. A światło go zaleje. Podczas przykładania na chorobę, kładziemy drugą rękę tam gdzie ona jest. dopuszczalne wtedy kładzenie obu rąk w to samo miejsce nawet po drugiej stronie ciała – wtedy jest to impuls że to tu maksymalna koncentracja energii i leczenia (pamiętaj że leczenie to kolor zielony, o ile umiesz wizualizować / czy transformować energię to na zielono).
    Pamiętaj tylko, że choroby każdemu się zdarzyć mogą – wyjaśnienie możesz poszukać poprzez „duchowe przyczyny choroby”, ale jak sobie nie radzisz bo smutny, to po prostu weź lekarstwo. Tylko nie panikuj i zawsze programuj że jest coraz lepiej lepiej lepiej.
  • I inne rodzaje energii i jak je zaabsorbować lub pozyskiwać oraz o tych co to leczą za kasę…
    Prócz energii już opisanych jak muzyka czy orgon, czy też prysznic i doładowanie… można pozyskiwać praktycznie ze wszystkiego co żyje. Oczywiście zachować zrozumienie należy, że jak zabierasz komuś żyjącemu to jest to forma czarnej magii i zostaniesz odpowiednio potraktowany. Ale to też trzeba napisać, że są tacy co będą chcieli ciągnąć energię z ciebie by np. leczyć następnego – za kasę… Dlatego uważam że 90% tych co biorą kasę są niegodni i mocno grzeszni. Niby cię leczy, jednocześnie się podczepiając i przekierowując twoją energię na kogoś innego.. takie niby perpetum mobile – ale jednak nie bo straty energii podczas transformacji są. Dlatego ci „uzdrowiciele” jak śmią się nazywać podczepiają się również do przypadkowych osób…
    Zapytasz dlaczego są tacy co leczą nie biorąc kasy jak ja i nie tracą zbytnio / wcale energii? Bo Bóg kocha dobro. Bo są naturalni uzdrowiciele. Bo Bóg nagradza i to obficie jak idziesz drogą oraz pomagasz innym. A nawet jeśli stracę energię lecząc czy usuwając byty itp, to wiem że energia powróci, tu by trzeba wyjaśnić, że to nie dotyczy wszystkich determinuje to kim się jest itp, a że jeszcze nie czas na wyjaśnienie to innym razem szczegóły😉.
    Energia też jest z kryształów, metali, talizmanów (ale naprawdę nieliczne – tak wiele oszukanych). Są wzmacniacze pozyskiwanej energii jak i akumulatory. Ale to będzie oddzielny rozdział.
    Pamiętaj że energia jest też w naturze – dosłownie wszędzie gdzie spojrzysz, bo w sumie tak jest: materia to też energia. Ale konkretnie jak wejdziesz do lasu energia się unosi, odda ci co sam oddałeś. Można powiedzieć że wszystkie rośliny są podpięte do jedności, do Ziemi do jednego ekosystemu, jak zwał tak zwał, sęk w tym, że co zrobisz jednej roślince to wiedzą o tym wszystkie na Ziemi. Także jak pielęgnujesz je, dajesz energii a lubią muzykę, jak szepczesz do nich, jak się cieszysz itp itd, nawet jak oddajesz negatywną energię (złość, czy zdjętą z kogoś) do ziemi to ona przetransformuje się i będzie ci oddana.

Komentarze |1|

Legenda *) Pola oznaczone gwiazdką są wymagane
**) Możesz używać tych znaczników i atrybutów HTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>
Kategoria: Poszukujący